„A choćbyś pękł, nie zmieni się postępowanie ludzi”.
Przypomina to sobie (i nam) Marek Aureliusz. Filozof, który miał nad ludźmi wielką – bo cesarską – władzę. Dlatego jeszcze wcześniej mówi do siebie samego:
„Zaczynając dzień, powiedz sobie: zetknę się z ludźmi natrętnymi, niewdzięcznymi, zuchwałymi, podstępnymi, złośliwymi, niespołecznymi. Wszystkie te wady powstały u nich zpowodu braku rozeznania złego i dobrego. Mnie zaś, którym zbadał naturę dobra, że jest piękne, i zła, że jest brzydkie, i naturę człowieka grzeszącego, że jest mi pokrewnym, niedlatego że ma w sobie krew i pochodzenie to samo, ale że ma i rozsądek, i boski pierwiastek, nikt nie może wyrządzić nic złego. Nikt mnie bowiem nie uwikła w brzydotę”.
Ale zanim wypowie powyższe rady, związane z negatywnymi doświadczeniami, jakie miał w swym długim życiu z ludźmi, to najpierw ułoży całą pierwszą księgę swych „Rozmyślań” z listy imion tych, którym jest wdzięczny.
Może warto spróbować: najpierw wdzięczność…